Najnowsze badania pokazują przewagę studentek nad studentami. Kobiet uczących się na wyższych uczelniach jest zdecydowanie więcej niż mężczyzn. Ta różnica wynosi niespełna 20%. Główną przyczyną jest brak przymusu służby wojskowej - zgodnie twierdzą eksperci.
ŁG
23.01.2012 11:30
Mniejsza ilość studiujących mężczyzn jest spowodowana likwidacją powołań do "wojaka". Niegdyś, by uniknąć poboru, mężczyźni szli do wojska. Obecnie nie muszą nigdzie uciekać i widać tego efekty. W Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku w roku akademickim 2010/2011 było 28% mężczyzn, a jeszcze rok temu o 11% więcej.
,,To pokazało, jak kruche podstawy miał cały proces studiowania: zamiast uczyć się dla siebie, kariery i lepszej przyszłości, mężczyźni szli na studia tylko i wyłącznie, by uciec przed wojskiem” - zauważa demograf z SGH prof. Irena Kotowska.
Zgoła inną tendencję widać wśród płci pięknej. Z każdym rokiem rośnie liczba wykształconych i kształcących się kobiet. Na największych polskich uniwersytetach: Warszawskim, Jagiellońskim i Wrocławskim, kobiety stanowią aż 66% wszystkich studentów. Większość z nich nie wyobraża sobie zakończyć edukację, mając tylko średnie wykształcenie. Poprzez dalsze doskonalenie, widzą realną szansę na lepszą przyszłość. Prof. Ewa Lisowska z SGH puentuje -,, Polki latami nie były dopuszczane do sfery publicznej, nie zajmowały wysokich stanowisk, więc teraz nadrabiają zaległości”.
Takim stanem rzeczy powinny być zaniepokojone prywatne uczelnie, które do tej pory były schronieniem dla studentów uciekających przed koszarami. Jest jeszcze jeden problem - kto wie czy nie większy, a mianowicie istnieje realne zagrożenie zdominowaniem nauki przez kobiecy punkt widzenia. ,,To może doprowadzić do zakłamywania rzeczywistości – mówi prof. Irena Kotowska.
