Większość absolwentów kierunków humanistycznych musi zdobywać dodatkowe umiejętności praktyczne, by liczyć się na rynku pracy. Młodzi ludzie są do tego zmuszani, ponieważ ogólne wykształcenie, co prawda poszerza horyzonty, ale nie daje gwarancji pracy.
Każdego roku studia humanistyczne kończy prawie 40 tys. osób. Ale to nie koniec liczb, absolwenci kierunków społecznych i pedagogicznych często rywalizują o te same miejsca pracy, mamy wtedy niemal 180-tysięczną rzeszę kandydatów. Tego ogromnego napływu ludzi z humanistycznym wykształceniem rynek pracy nie jest w stanie przyjąć pomimo tego, że przybywa możliwości pracy, któremu sprzyja choćby rozwój Internetu i PR. To spory problem polskiej gospodarki, który nie pozostał niezauważony, dlatego też wprowadzono na rodzime uczelnie wyższe kierunki zamawiane.

Humaniści nie będą mieli również problemów w znalezieniu pracy w branży internetowej i gier komputerowych. Prezes CD Project Red Adam Kiciński zaznacza, że szanse pracy w tej dziedzinie mają na pierwszym względzie informatycy, ale humaniści również są poszukiwani.
Źródło: Rzeczpospolita













