Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
Do wtorkowego wieczoru padło 10 sztuk drobiu. Właściciel gospodarstwa powiadomił o sytuacji powiatowego lekarza weterynarii w Białobrzegach. Ten, podejrzewając ptasią grypę, natychmiast udał się na miejsce.
- Z pięciu padniętych sztuk drobiu pobrane zostały próbki i wysłane do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Jeszcze tego samego dnia wyniki badań potwierdziły obecność wirusa grypy ptaków, podtypu H5N8 – informuje lek. wet. Jerzy Wrona. - W gospodarstwie wdrożono wszystkie procedury przewidziane w przypadku wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu. Pozostały żywy drób został zabity, zwłoki przekazano do utylizacji, przeprowadzono dezynfekcję wstępną, a materiały mogące mieć kontakt z zarażonym drobiem, których nie można było zdezynfekować spalono.
Wokół gospodarstwa wyznaczono strefę zapowietrzoną. Objęła ona obszar o promieniu trzech kilometrów. Dodatkowo na drogach, bezpośrednio sąsiadujących z gospodarstwem, zostały wyłożone maty dezynfekcyjne. W całej strefie zagrożenia ustawiono tablice z informacją o pojawieniu się wirusa ptasiej grypy. Ponadto na portalu gminy Promna opublikowany został apel do hodowców drobiu, wystosowany przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii.
Wirus
jest wysoce zjadliwy dla ptaków. Dla człowieka nie stanowi
zagrożenia. Przyczynami rozprzestrzeniania się szczepu H5N8 są:
dzikie ptactwo i, niestety, człowiek.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.















