
Organizatorzy pikiety przekonywali, że ACTA odbiera swobodę w Internecie, dlatego domagają się od premiera odrzucenia tej umowy.
,,Nie dopuścimy się żadnych form agresji (w tym słownej), wulgaryzmów, nie damy się komukolwiek sprowokować ani nie będziemy prowokować”- deklarowali na Facebooku organizatorzy protestu i rzeczywiście demonstracja była pokojową. Jednak nie obyło się bez wulgaryzmów zarówno tych zamieszczonych na plakatach, jak i padających bezpośrednio z ust uczestników pikiety.
Głównym organizatorem przedsięwzięcia był Norman Czarnecki z Młodzieży Wszechpolskiej, który rozpoczął zebranie oświadczeniem na temat ACTA oraz argumentami mówiącymi o zagrożeniach, jakie niesie ona ze sobą. Uczestnicy mieli możliwość podpisania petycji wstrzymującej tę kontrowersyjną umowę. Jeśli zbierzemy w całej Polsce pół miliona podpisów, odbędzie się referendum, w którym Polacy sami będą mogli się wypowiedzieć - mówił Norman Czarnecki.
Jak zapowiadano było głośno i kolorowo od transparentów trzymanych przez strajkujących. Wszyscy głośno krzyczeli "NIE dla ACTA", "Precz z cenzurą", itp.
Zapraszamy do galerii, gdzie można obejrzeć zdjęcia z demonstracji.













