W jednym pomieszczeń dwukondygnacyjnej oficyny, graniczącej przez ścianę z Galerią Rosa, w trakcie eksplozji znajdował się 78-letni mężczyzna. Poszkodowany został wyniesiony z gruzowiska przez trzech mężczyzn jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
- Miał rozległe poparzenia ciała i opalone włosy. Z rąk wręcz schodziła mu skóra. Z każdą kolejną minutą praktycznie nie było już z nim kontaktu - opowiadali na miejscu zdarzenia sąsiedzi, którzy ruszyli poszkodowanemu na pomoc.
Przybyli na miejsce strażacy i policjanci od razu przystąpili do ewakuacji mieszkańców z okolicznych budynków oraz zabezpieczenia miejsca wybuchu.
- Odcięty został dopływ gazu do budynku. W mieszkaniu, gdzie doszło do eksplozji, znajdowały się butle z gazem oraz instalacja z gazem ziemnym. Na razie jest za wcześnie, żeby mówić o przyczynie wybuchu. Ustalamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia - poinformował nas Łukasz Szymański, rzecznik prasowy radomskich strażaków.
Na miejscu jest już inspektor nadzoru budowlanego, który oceni stan techniczny zniszczonej siłą eksplozji oficyny i przylegających do niej budynków. To od jego decyzji będzie zależało, co stanie się z budynkiem, w którym doszło do wybuchu.














