Ostatnio Konwent Powiatów Województwa Mazowieckiego zaproponował, aby województwo w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2014 - 2020 zostało podzielone na dwa regiony NUTS-2, czyli miasto Warszawa i pozostałą część województwa. Zdaniem PO podział powinien wyglądać nieco inaczej.
- W tej sprawie zwróciłem się o opinię do kilku osób. Z przeprowadzonych konsultacji wynika, że najlepszy dla nas byłby podział na trzy jednostki NUTS-2, czyli miasto Warszawa, region centralny (obecne podregiony ciechanowsko-płocki i warszawski zachodni) oraz region środkowowschodni (obecne podregiony ostrołęcko-siedlecki, radomski i warszawski wschodni). To dałoby nam większe szanse na przystąpienie w przyszłości do programu Polski Wschodniej. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że właśnie ten program jest impulsem do rozwoju wielu regionów - wyjaśnia Andrzej Łuczycki, radny sejmiku województwa mazowieckiego.
Problem jednak w tym, że sam pomysłodawca nowego podziału jednostek statystycznych województwa... nie wierzy w powodzenie własnego projektu.
- Niestety, ale w perspektywie finansowej na lata 2014 - 2020 ten podział przy pozyskiwaniu pieniędzy unijnych jest mało prawdopodobny. Ale ten sam podział można by ewentualne wprowadzić w skali kraju - miałoby dla nas bardzo pozytywne skutki. Chodzi tu przede wszystkim o pieniądze z "janosikowego", które z powrotem mogłyby trafić do tych części województwa, które najbardziej tego potrzebują - dodaje Andrzej Łuczycki.
O tym, czy nowy projekt zostanie zaakceptowany, zadecyduje sejmik województwa mazowieckiego, rząd, a przede wszystkim organy Unii Europejskiej.
Przypomnijmy, że ostatnio bardzo podobne pomysły zgłaszali parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości (czytaj więcej TUTAJ). Czyja tu idea i jakie ma szanse na urzeczywistnienie? Do sprawy będziemy wracać.
