
Sukces jest tym większy, że startował w zawodach bez rozstawienia. - Przez cały turniej prezentował świetną formę, w pierwszym meczu nie oddał przeciwnikowi nawet gema, w drugim spotkaniu po przegraniu pierwszego seta, dwa następne rozstrzygnął już wyraźnie na swoją korzyść i po ponad trzy godzinnym pojedynku awansował do półfinału. Tam rozegrał najlepszy mecz turnieju, i w trzech setach po trzy i półgodzinnym pojedynku pokonał faworyta turnieju, rozstawionego z numerem pierwszym Roberta Peszke. W finale podbudowany poprzednimi zwycięstwami nie dał szans rywalowi, którego pokonał w dwóch krótkich setach - relacjonuje Jan Błaszczyk, dyrektor RKT Return Radom. Warto dodać, że punkty zdobyte w tym turnieju liczą się nie tylko do klasyfikacji krajowej atp, ale przede wszystkim do klasyfikacji światowej ITF. Drugi reprezentant Radomia Stanisław Kalbarczyk startujący w kat. +55 zakończył turniej na drugiej rundzie, gdzie uległ turniejowej "jedynce" Juliuszowi Madejowi 1:6, 0:6
Wyniki:
+45
I.Górka - Włodzimierz Brzusek 6:0, 6:0
I.Górka - Dariusz Kardas 3:6, 6:2, 6:2
I.Górka - Robert Peszke 6:4, 2:6, 6:3
I.Górka - Artur Liepelt 6:3, 6:1
+55
S.Kalbarczyk - Bogusłw Rataj 6:2, 1:6, 7:6
S.Kalbarczyk - Juliusz Madej 1:6, 0:6














