
Od decyzji Rady Nadzorczej Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej o dopuszczeniu Czarnych Radom do gry w PlusLidze minęły już ponad trzy tygodnie. Od tego czasu nie sposób było wypatrywać informacji o wzmocnieniach kadrowych. Nie oznacza to, że działacze i sztab szkoleniowy siedzieli z założonymi rękoma. Aby podpisywać nowe umowy potrzebne jest utworzenie spółki akcyjnej. To jeden z wymogów PlusLigi. Stanie się to w najbliższy poniedziałek 15 lipca. - Wszystkie papiery są już przygotowane. W poniedziałek spółka akcyjna pod nazwą WKS Czarni Radom zostanie zarejestrowana - wyjaśnia Janusz Stańczuk, który ma pozostać prezesem klubu.
Założycielem spółki będzie Radomskie Centrum Siatkarskie. W skład Rady Nadzorczej ma wchodzić pięć osób. Będą to Marian Szczerek, Paweł Piotrowski z RCS-u oraz Marek Romanowski, Leszek Figarski i Janusz Dasiewicz - aktywni członkowie Stowarzyszenia Czarni Radom. Prezesem zarządu pozostanie Janusz Stańczuk.
Dlaczego w nazwie pojawi się człon WKS? - To ukłon w kierunku kibiców, sympatyków "starych" Czarnych. Ta nazwa nawiązuje do historii i wspaniałych siatkarskich tradycji w Radomiu - podkreśla Stańczuk. Zastrzeżony został także herb legendarnego WKS-u.
Utworzenie spółki otwiera wreszcie możliwości jeśli chodzi o budowanie zespołu na nowy sezon. Wcześniej podpisywanie kontraktów nie było możliwe. - Rozmawiamy z grupą zawodników. Z około dziesięcioma osobami, tzn. z zawodnikami, sztabem szkoleniowym, statystykiem czy odnową biologiczną jesteśmy już ustnie dogadani - mówi Janusz Stańczuk. Od przyszłego tygodnia można się więc spodziewać pierwszych oficjalnych informacji dotyczących ruchów kadrowych w radomskim zespole.
Pod szyldem spółki akcyjnej będzie występował zespół grający w ekstraklasie. Drużyny młodzieżowe pozostaną pod egidą stowarzyszenia RCS Czarni.














