Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 21 grudnia 2025 14:26
Reklama

Pomeczowa konferencja trenerów

Podsumowanie spotkania przez trenerów obydwu drużyn.

 
Legionovia - Radomiak

Po zakończeniu spotkania porozmawialiśmy z obydwoma szkoleniowcami. Zarówno trener
Legionovii jak i Radomiaka jednomyślnie stwierdzili, że na sztucznym boisku w Legionowie nie da się zagrać pięknego spotkania. Armin Tomala natomiast mówi o ogromnym pechu. Jadąc do Legionowa z pełnym i zdrowym składem, wraca z poważnymi urazami zawodników.




Marek Papszun (Legionovia Legionowo): Zarówno ja jak i trener gości nie jest zadowolony ze spotkania. Natomiast lepiej jest zremisować niż przegrać. Mimo, że graliśmy większą część drugiej połowy w osłabieniu, to goście specjalnie nam nie zagrozili. Mieliśmy gdzieś tam swoje kontry, gdzie mogliśmy pokusić się o niespodziankę.

Armin Tomala (Radomiak Radom): Na tym bardzo wąskim boisku bardzo ciężko było rozciągnąć linię obrony gospodarzy. I na tym polegał  nasz problem. Mieliśmy klarowną sytuację w pierwszej połowie , gdzie Mateusz Radecki z pięciu metrów strzelił nad poprzeczką nie trafiając czysto w piłkę. Jeżeli takich sytuacji się nie wykorzystuje ciężko myśleć o wygranym meczu. Legionovia zagrała bardzo agresywnie w defensywie, kosztem dwóch poważnych kontuzji w naszym zespole.  Ktoś kto nie był na meczu i jako osobą postronna może powiedzieć, że graliśmy w przewadze i nie mogliśmy wywieźć korzystnego dla nas rezultatu. Chłopaki bardzo chcieli wygrać, było widać w nich bardzo duże zaangażowanie, jednak nie zdołaliśmy w żaden sposób na tym małym boisku rozbić linii obrony gospodarzy.




Podziel się
Oceń

Reklama