Insulina stanieje!

Wiceminister odpowiadał w Sejmie na pytania Tadeusza Tomaszewskiego i Marka Balta. Obaj politycy z mandatem SLD pytali o refundację leków dla osób chorych na cukrzycę. Jakub Szulc powiedział, że w chwili obecnej za najtańszą dostępną na rynku insulinę trzeba zapłacić 10 zł, a od nowego roku pacjenci wydadzą na nią 3,2 zł. Najpopularniejsza insulina na polskim rynku, której sprzedaż jest największa, pacjenci dopłacają 25 zł. Od nowego roku cena ta spadnie o 10 zł.

Wiceminister zaznaczał, że będzie to możliwe dzięki wejściu w życie nowej ustawy od 1 stycznia, która była możliwa dzięki negocjacjom NFZ z firmami farmaceutycznymi, zakończone porozumieniem, dzięki czemu ceny leków spadną mniej więcej o 10 proc.

W Sejmie wiceminister pytany był również o ceny pasków do pomiaru cukru, przyznał, że tu ceny nie spadną, a wzrosną. Najtańsze dostępne na rynku paski kosztują 3,2 zł, za opakowanie droższych trzeba zapłacić już 20 zł. Od 1 stycznia najtańsze paski będą kosztować od 11,3 do 14 zł.

Jakub Szulc tłumaczył, że obecna refundacja pasków jest znacznie kosztowna od refundacji insuliny. Rocznie na insulinę wydajemy blisko 560 mln. zł na refundację pasków zaś około 600 mln zł. Pojawia się tu wątpliwość, czy gdy mamy tak duże zużycie pasków nie zostaje to wykorzystywane przeciwko pacjentom. Dlatego postanowiliśmy podjąć decyzje zastąpienia ryczałtu, 30 proc dopłatą- mówił Szulc.

Nowa ustawa wprowadza obowiązek zawierania umów z NFZ przez apteki, które są zobowiązane do przestrzegania cen ujętych w wykazach produktów refundowanych.

Źródło: PAP