Bartosz Arłukowicz nowy minister zdrowia, wystąpił pierwszy raz od kilku tygodni przed kamerami, przekonując, że zmieni na lepsze obraz polskiej służby zdrowia. Jak sam powiedział sprawa priorytetowa będzie ,, reforma całego systemu” ochrony zdrowia.

Arłukowicz ujawnił, że odbył kilka ,,rzeczowych rozmów z prezesem NFZ", spotykał się też ze środowiskiem lekarskim i aptekarskim- mówił. Przygotowywane przez nas ministerialne rozporządzenie odnoszące się do zasad wydawania recept przez lekarzy musi być kompromisem środowisk co będzie z korzyścią dla pacjentów.
W pełni zdaje sobie sprawę z tego, że emocje jakie w ostatnich dniach towarzyszą dyskusji o przyszłości polskiego systemu ochrony zdrowia są w trosce o Polską służbę zdrowia. ,,Tylko zmiany mało odważne nie wzbudzają emocji, tylko mało ważne decyzje nie wzbudzają emocji – podkreślał minister.
Arłukowicz podkreślił, że rozumie różnice poglądów jakie występują w związku z proponowanymi reformami. Jak sam powiedział ,,byłoby rzeczą nienaturalną, aby przy trudnym procesie regulującym miliardy złotych" nie dochodziło by do emocjonalnych dyskusji.
Nowy minister zdrowia na pytania dziennikarzy czy będzie kontynuował reformy swej poprzedniczki Ewy Kopacz, którą krytykował będąc jeszcze politykiem SLD, odparł, że obecnie jako minister zdrowia czuje odpowiedzialność za decyzje dotyczące pacjentów służby zdrowia i zamierza realizować te projekty, które on sam uzna za słuszne.













