- W tym roku spodziewamy się uzyskać status Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego. Spełniamy wszystkie kryteria. Mamy sześć uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora, w tym przynajmniej czterech objętych profilem uczelni – tak mówił w październiku na inauguracji roku akademickiego rektor Politechniki Radomskiej prof. Mirosław Luft.
I właściwie te słowa podsumowują najlepiej wszystko, co można dziś powiedzieć o powstaniu w Radomiu nowej uczelni wyższej.
W ostatnich latach pojawiały się różne pomysły na utworzenie radomskiego uniwersytetu. Chciano go budować od podstaw, chciano tworzyć na bazie kolegium UMCS. Jednak to politechnika wzięła sprawy w swoje ręce, okazała się najbardziej przewidująca i aktywna. Od 2000 r. na PR utworzono m.in. szósty wydział - Wydział Sztuki. Do użytku oddano nowe siedziby Wydziałów Ekonomicznego i Mechanicznego, powstała nowa Aula Główna i Hala Widowiskowo-Sportowa. Kolejne wydziały uzyskały prawo doktoryzowania.
W 2009 r. PR otworzyła dla studentów dwa instytuty na prawach wydziałów: Instytut Filologiczno–Pedagogiczny i Instytut Zdrowia. Odkąd na bądź co bądź technicznej uczelni zaczęli się kształcić poloniści, angliści, pielęgniarki czy fizjoterapeuci, jasne było, że droga do uniwersytetu jest już krótka.
Dziś PR to około osiem tysięcy studiujących; 26 kierunków kształcenia i ponad 74 specjalności; nowoczesna, multimedialna Biblioteka Główna; dobra baza lokalowa, działające przy uczelni kluby sportowe.
Przekształcenie PR w uniwersytet wydaje się formalnością. Wniosek przeszedł konsultacje społeczne i uzgodnienia między ministerstwami. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dopełniło już wszelkich wymaganych procedur. Wystarczy poczekać na dopełnienie formalności prawnych.
S. Równy













