Jak zapowiada sztab szkoleniowy Radomiaka, mimo ośmiopunktowej straty do strefy zapewniającej utrzymanie w II lidze, w klubie panują bojowe nastroje i nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że Zieloni mogą spaść do III ligi.
- Cały czas wierzymy w to, że możemy kibicom dać wiele radości i zająć miejsce w pierwszej ósemce. Nikt się nie poddaje. Zdecydowaliśmy, że do Radomia przyjedzie duża grupa nowych zawodników, których będziemy sprawdzali. W sumie będzie to około 15 - 16 piłkarzy. Do wtorku mają pojawić się wszyscy wytypowani przez nas gracze. Testy zakończą się po meczach kontrolnych z Widzewem Łódź i Stalą Kraśnik. Później będziemy już trenowali z zawodnikami, którzy wiosną będą walczyli o punkty - wyjaśnił trener Marcin Jałocha.
- Doszliśmy do wniosku, że trzeba podjąć konkretną decyzję. Albo skład zostaje ten sam albo szukamy nowych zawodników. Wybraliśmy tę drugą opcję i jestem pewien, że wkrótce zobaczymy zespół, który będzie walczył na boisku i osiągał dobre wyniki - dodał trener Jałocha.
Na pierwszym treningu pojawiło się 11 nowych zawodników. Wśród nich byli: Daniel Osiecki, Jakub Zolech, Damian Karczmarczyk, Tomasz Ciesielski, Adam Imiela, Krzysztof Filipek. Kadra Radomiaka na rundę wiosenną ma liczyć nie więcej niż dwudziestu zawodników. Szanse gry mają otrzymają także wyróżniający się juniorzy. Do 20 stycznia zajęcia będą odbywały się tylko na boisku. Na razie nie jest planowane żadne zgrupowanie.
