Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka powiatu radomskiego, która w czerwcu organizowała wesele w jednym z domów weselnych pod Radomiem. W czasie trwania uroczystości ktoś przez okno dachowe włamał się do apartamentu państwa młodych.
- Straciliśmy część pieniędzy w apartamencie młodych na piętrze. Tylko my mieliśmy klucz do tego pokoju i bacznie go pilnowaliśmy. Włamanie nastąpiło około godz. 1 w nocy, przez okno dachowe w czasie trwania zabawy. Straciliśmy około 3 tys. zł, które zebraliśmy w czasie trwania oczepin. Na szczęście nie zabrano wszystkich pieniędzy, które otrzymaliśmy od gości, a one również znajdowały się w tym pokoju – opowiada kobieta.
Nowożeńcy domaga się od właściciela domu weselnego rekompensaty. Jak przyznają, ten nie poczuwa się do winy twierdząc, że również jest osobą pokrzywdzoną – podczas włamania dokonano zniszczeń.- Chciałabym nagłośnić tę sprawę, aby inne osoby organizujące wesela w lokalach zwróciły uwagę, jaką umowę podpisują. Teoretycznie obiekt, w którym organizowaliśmy nasze wesele ma ochronę. Jednak kiedy już zostaliśmy okradzeni okazało się, że właściciel w żaden sposób nie poczuwa się do odpowiedzialności, czy jakiejkolwiek rekompensaty. A ochrona jest tylko wtedy, kiedy obiekt jest pusty, nie w czasie trwania imprez – dodaje poszkodowana kobieta.
Policja potwierdza, że otrzymała zgłoszenie o tym incydencie. Jak również przyznaje, że dwa tygodnie później miało miejsce podobne zdarzenie w jednym z domów weselnych na terenie Radomia. Zginęła podobna kwota pieniędzy, a złodzieje weszli do obiektu przez okno. Sprawcy obydwu tych włamań są poszukiwani.














