
Skrajne emocje panują w Radomiaku i Broni po ostatnich derbach Radomia. Piłkarze "zielonych" dzięki zwycięstwu 4:0 nad lokalnym rywalem wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli III ligi. Jednak w środę Radomiak zagra na wyjeździe z Ursusem Warszawa, który ma tyle samo punktów co lider rozgrywek. Popularne "traktorki" jeszcze w tym sezonie nie przegrały. W ostatniej kolejce pokonały na wyjeździe Pilicę Białobrzegi 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry Przemysław Bosak. Zawodnicy Ursusa będą musieli sobie radzić bez napastnika Jewhena Radionowa. W Radomiaku po wygranych derbach panuje doskonała atmosfera. Z ekipy zielonych nie ma żadnych wiadomości na temat kontuzji. Prawdopodobnie Radomiak wystąpi w podobnym składzie, jak w derbach. Możliwe, że Przemysława Śliwińskiego zastąpi Szymon Stanisławski, który w meczu z ekipą z Plant pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył dwie bramki. Początek meczu o godz. 17.
Ostatnie dni były natomiast bardzo nerwowe w Broni Radom. W niedzielę po wysokiej porażce trener Tomasz Dziubiński oddał się do dyspozycji zarządu. Jednak już w poniedziałek zarząd klubu podjął decyzję, że drużynę z kryzysu będzie nadal próbował wyprowadzić były król strzelców polskiej ekstraklasy. Dotychczas Broń zdobyła w pięciu meczach cztery punkty i straciła aż 11 bramek, najwięcej spośród wszystkich zespołów w lidze. W środę ekipa z Plant będzie miała okazję przełamać się na swoim boisku. Do Radomia przyjedzie Sokół Aleksandrów Łódzki. Drużyna ta zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Dotychczas zespół z województwa łódzkiego stracił tylko jedną bramkę. Początek tego spotkania o godz. 19. Zapraszamy od godz. 18.50 do śledzenia naszej relacji na żywo - TUTAJ.














