
Jest gwiazdą ponad dwie dekady. Aż trudno uwierzyć, że już taki szmat czasu jest ciągle obecna w mediach – i to przeważnie jako „ta sympatyczna”. Ostatnio, co prawda, troszeczkę sama popsuła sobie wizerunek stając w obronie Joanny Liszowskiej (i Jej wyczynów „samochodowych”) ale… w końcu każdy z nas jest wolnym człowiekiem i ma prawo wypowiadać swoje zdanie. Nawet, jeśli jest ono nieprzemyślane i niekiedy niebezpieczne w skutkach.
Ale proponuję zajrzeć do dzisiejszej „Gali”, gdzie właśnie ukazał si e wywiad z Katarzyną Skrzynecką. To, na co zwrócić można uwagę to jedna z wypowiedzi Aktorki i Jej Męża, Marcina Łopuckiego. Na pytanie: ile pieniędzy potrzebują do szczęścia?, odpowiada: „do szczęścia nie potrzebuję wielkich pieniędzy”.
To zupełnie odwrotnie niż ja. No, chociaż pojęcie „wielkich” może być absolutnie względne, prawda? ;-)















