
W poprzedniej kolejce radomska Broń podniosła się z kolan po porażce w słabym stylu z WKS-em Wieluń i pokonała w Nowym Dworze Mazowieckim rezerwy Legii Warszawa 3:0. W sobotę (28 marca) podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego zmierzą się na własnym stadionie ze Startem Otwock. Jesienią to rywale byli lepsi i wygrali u siebie 2:1 i radomianie będą chcieli wziąć rewanż za tamtą porażkę.
W rozegranych dotychczas dwóch meczach w rundzie wiosennej Start zdobył... aż osiem bramek! Stracił jednak ich również dużo, bo aż sześć. Złożyły się na to porażka z Pogonią Grodzisk Mazowiecki 6:4 (choć ekipa z Otwocka prowadziła już 4:1) i wygrana 4:0 z rezerwami Pogoni Siedlce. Gospodarze będą więc musieli uważać na ofensywę przeciwnika.
Początek meczu Broń Radom - Start Otwock w sobotę (28 marca) o godz. 16:00 na stadionie przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu.
O tej samej porze w Grodzisku Mazowieckim na murawę wybiegną zawodnicy Pogoni i Radomiaka. Zespół prowadzony przez trenera Tomasza Matuszewskiego jest aktualnie na dwunastym miejscu, ale ma zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Rundę wiosnną Pogoń rozpoczęła od wspomnianego wysokiego triumfu u siebie ze Startem Otwock (6:4), a przed tygodniem zremisowała na wyjeździe z Pilicą Białobrzegi 2:2.
W bezpośrednim pojedynku w rundzie jesiennej Radomiak wygrał przy Struga 63 po bramce Leandro Rossiego.
Pogoń, podobnie jak Start, jest drużyną nieobliczalną i "zieloni" będą musieli być bardzo uważni. Trener Jacek Magnuszewski nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z Włodzimierza Putona, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.














