
„Muzyka na żywo, słońce, wspaniała gościnność tego miejsca pozwalają mi w naturalny sposób naładować baterie, dzięki czemu mogę dawać publiczności dużo energii podczas koncertów "Love 2 Love"”.
Według znajomych piosenkarki, Górniak planuje nawet osiąść tam na nieco dłużej – tak jakby na stałe. Artystka rozgląda się już za stałą nieruchomością, którą mogłaby kupić, umeblować i pomieszkiwać w wakacje.
„Edi ciągle się zastanawia, czy nie kupić tam małego domu, by mieć swoje miejsce na wakacyjne wypady.”
Teraz Górniak znów jest w Polsce by dokończyć swoją trasę koncertową – pierwszą od nastu lat. Jednak grudzień znów będzie pod znakiem amerykańskiej flagi, bo syn Edyty uczy się pływać na desce windsurfingowej.
„Alan uczy się windsurfingu. Edi obiecała mu w prezencie pod choinkę kurs pływania na desce.„
Trzymamy kciuki, żeby wszystko się udało :)














