Mowa tutaj o 28 - letniej Cathrionie White, byłej dziewczynie 53-letniego Jima Carreya, która podobnie jak on cierpiała na depresję. Ciało White znalezione zostało przez dwójkę jej przyjaciół w poniedziałek wieczorem w apartamencie w Los Angeles. Zostawiła przed śmiercią list pożegnalny – według doniesień skierowany bezpośrednio do Jima. Aktor wystosował bardzo krótkie, oficjalne oświadczenie.
„Jestem zszokowany i pogrążony w głębokim smutku z powodu odejścia mojej ukochanej Cathriony. Była naprawdę dobrym, delikatnym, irlandzkim kwiatem, zbyt wrażliwym tutaj, gdzie kochanie i bycie kochaną napełniało ją blaskiem. Moje serce wędruje do jej rodziny i przyjaciół oraz wszystkich, którzy ją kochali i się o nią troszczyli. Wszyscy jesteśmy jak porażeni piorunem.”
Wspólny przyjaciel Cat i Jima uważa, że powód jej śmierci to wcale nie rozstanie – po prostu przegrała wieloletnią walkę z depresją.
„To tragedia, ale osoby, które dobrze znały Cat, nie są bardzo zaskoczone. Przez większość życia walczyła z depresją i tak naprawdę to ta choroba połączyła ją z Jimem. Gdy on nie mógł wstać z łóżka, ona była przy nim i na odwrót. Mieli w sobie oparcie. Bywały dni, gdy we dwójkę nie wstawali z łóżek, zasuwali zasłony i całymi dniami leżeli.
Czasem Jim chciał zabrać ją na jakąś imprezę, ale Cat nigdy tego nie chciała, wstydziła się i źle się z tym czuła. To nie ich rozstanie, ale depresja zmusiła ją do samobójstwa. Jim był dla niej jedynym przyjacielem w Stanach i była w nim szaleńczo zakochana. Gdy ich związek dobiegł końca, straciła sens życia.”
Moje najszczersze kondolencje.














