Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 20 grudnia 2025 13:20
Reklama

Pomyłka ZUS. Emeryt dostawał podwójne świadczenie

Mężczyzna przez rok otrzymywał podwójne świadczenie emerytalne. Kiedy błąd wyszedł na jaw, radomski oddział ZUS zażądał od mężczyzny zwrotu 68,8 tys. zł wraz z odsetkami. Sprawa trafiła do sądu, który postanowił, że emeryt nie musi oddawać pieniędzy.
Pomyłka ZUS. Emeryt dostawał podwójne świadczenie

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

Emeryt, który przez rok dostawał podwójne świadczenie nie musi oddawać kwoty, jakiej domaga się ZUS - zadecydował Sąd Najwyższy. Sąd stwierdził, że organ rentowy może domagać się zwroty świadczeń tylko w wyniku, gdy "pobierającemu można przypisać złą wolę:.

Jak podaje dziennik Gazeta Prawna mężczyzna otrzymywał emeryturę od 1 października 2012 r. Została ona obliczona na podstawie art. 183 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Według niej mężczyźnie przysługiwało 35 proc. świadczeń wyliczonych na starych zasadach (zgodnie z art. 53 ustawy emerytalnej), a 65 proc. wynikało już z nowego systemu (liczonego na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej) - informuje "DGP". Łączna kwota emerytury przyznana przez ZUS wynosiła 5,2 tys. zł brutto - czytamy.

Kiedy ZUS zauważył pomyłkę, zażądał od emeryta zwrotu nienależnych mu pieniędzy. Mowa o 68,8 tys. zł wraz z odsetkami w wysokości 2,6 tys. zł. Emeryt nie zgodził się z decyzją, ale Sąd Okręgowy w Radomiu uznał, że świadczeniobiorca musi wypłacić kwotę ZUS-owi - bez odsetek. Innego zdania był Sąd Apelacyjny w Lublinie. Ten stwierdził, że mężczyzna nie musi zwracać świadczenia, ponieważ "nie można uznać, że został prawidłowo pouczony w sprawie podwójnej wypłaty" - informuje dziennik.

ZUS złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który ostatecznie przyznał emerytowi rację. W efekcie nie musi zwracać nienależnej kwoty świadczenia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama