Frysztak doprowadził do wściekłości polityków PiS-u. "Snusiarz, który wprowadził się na Krakowskie Przedmieście" [WIDEO]

Mimo że grudniowa rzeczywistość raczy nas chłodem, to w polskim Sejmie jest niezwykle gorąco i bynajmniej nie za sprawą efektywnie działającego systemu ogrzewania. Konflikt głównych sił politycznych trwa w najlepsze, czego świetnym przykładem jest scysja, do której doszło podczas sejmowej komisji kultury. Poseł Marek Suski obraził swoich adwersarzy, nazywając ich "debilami". 

Tego samego dnia polityków Prawa i Sprawiedliwości do wrzenia doprowadził poseł Konrad Frysztak. Postanowił zabrać głos i rozpoczął od uwagi na temat prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. - Jak grudzień, to Kaczyński śpi do południa - stwierdził Frysztak, wskazując na puste miejsce przypisane szefowi partii z Nowogrodzkiej.

Zobacz także: Patryk Fajdek: nikt nie może spożywać alkoholu w pracy, a politycy prawej strony oburzają się, że im nie wolno [WIDEO]

- Ale to jest też moment, w którym warto zapytać pana posła Kaczyńskiego o to, jak jego ludzie: człowiek demolka z Ministerstwa Aktywów Państwowych, pan Sasin albo ten "snusiarz", który wprowadził się na Krakowskie Przedmieście, pan Nawrocki, ostatnio ciepło wypowiadają się o Grzegorzu Braunie - zwrócił uwagę Frysztak. 

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości rozwścieczeni słowami Konrada Frysztaka. "Hańba!"

Gdy tylko Frysztak odniósł się do prezydenta Nawrockiego, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zerwali się na równe nogi. Zaczęli krzyczeć i dynamicznie gestykulować w kierunku stojącego na mównicy posła Koalicji Obywatelskiej. 

- To jest czas, abyście odpowiedzieli na pytanie, czy Grzegorz Braun to jest wasz polityczny kolega? To jest pytanie, czy Grzegorz Braun jest waszym koalicjantem już teraz? Czy jest człowiekiem Kaczyńskiego? Czy jego antysemityzm i antyunijność jest czymś, co akceptuje Jarosław Kaczyński? Mamy prawo wiedzieć - zakończył radomianin. 

- Skandal! Hańba - krzyczała z ław Anna Krupka, posłanka PiS. Chwilę później u marszałka Sejmu interweniował inny polityk tej partii, Piotr Gliński. Domagał się reakcji na przemówienie Frysztaka. Jego działania nie przyniosły jednak efektu. 

Polecamy: