ZOBACZ TAKŻE: NIEUCZCIWE ZASADY BUDŻETU OBYWATELSKIEGO RADOMIA? RADNY SZPRENDAŁOWICZ APELUJE O WERYFIKACJĘ! [WIDEO]
W mediach niewiele pisze się o tym, co ustalono podczas środowej komisji. Głównym tematem jest bowiem zachowanie posła Prawa i Sprawiedliwości, który po raz kolejny nie utrzymał nerwów na wodzy, obrażając swoich politycznych adwersarzy.
Zapalnikiem incydentu, w którym główną rolę odegrał Suski, był złożony wniosek o odwołanie przewodniczącego komisji, Piotra Adamowicza z Koalicji Obywatelskiej. Przedstawiciele PiS-u argumentowali, że przewodniczący ograniczał swobodę wypowiedzi i debatę. Oliwy do ognia dolała posłanka Joanna Lichocka. Przekornie nazwała rządzących "koalicją 13 grudnia", a następnie stwierdziła, że jej działania to haniebna sytuacja, jaka nigdy dotychczas nie miała miejsca.
Sytuacja nie potoczyła się jednak po myśli parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Wojciech Król (KO) złożył bowiem wniosek o natychmiastowe przejście do głosowania, czym zakończył dyskusję. Gdy jego propozycja została przegłosowana, poseł Suski nie wytrzymał.
Poseł Marek Suski zszokował podczas sejmowej komisji. "Z debilami pracować nie można. Do widzenia, debile"
Napięcie rosło już od kilku minut. - Zawsze odbywają się dyskusje, proszę nie łamać regulaminu - powiedział Suski do Urszuli Augustyn z Koalicji Obywatelskiej, która jest zastępczynią przewodniczącego Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu. - Pani po prostu próbuje zmanipulować tę komisję. Wyrażam sprzeciw zamykaniu ust opozycji. Ma być debata nad wnioskiem - nalegał poseł Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie, w sprawach personalnych nie musi być debaty nad wnioskiem - odpowiedziała wiceprzewodnicząca Augustyn. - Ale musi być - obstawał przy swoim Suski. Finalnie debaty nie było. Było za to głosowanie. Szesnastu posłów zagłosowało "za", jedenastu "przeciw".
Dla posła z Grójca był to moment, który przelał czarę goryczy. - Dziękuję, ja opuszczam tą komisję. Z debilami pracować nie można. Do widzenia państwu. Do widzenia, debile - dodał rozwścieczony Suski.
Opinia publiczna zbulwersowana zachowaniem posła Suskiego. Ten odpiera ataki
Incydent ze środowej komisji rozgrzał do czerwoności użytkowników portalu X (dawniej Twitter), którzy w znacznej części nie kryli swojego oburzenia zachowaniem parlamentarzysty. Sam zainteresowany został zapytany o incydent na antenie TVP Info.
- Po pierwsze, jest tak, że gdy pewien pan nazwał prezydenta debilem, to Platforma bardzo się z tego cieszyła i cieszyła się z tego, że jest wyrok sądu, który mówi, że to jest uprawniona krytyka, bo jest to tylko powiedzenie, że polityk ma ograniczone zdolności intelektualne - tłumaczył Suski w TVP Info.
Prowadzący oraz goście zauważyli, że rzeczywiście w przeszłości taka sytuacja miała miejsce. Główna różnica polegała jednak na tym, że to nie polityk obraził innego polityka a pisarz. Był to Jakub Żulczyk, który mianem "debila" określił byłego prezydenta, Andrzeja Dudę.
- Ale wyście się z tego wyroku bardzo cieszyli - oponował Suski. - I pan też się cieszy, i robi to samo - odpowiedział przedstawiciel rządu. - Tak, karma wraca - odparł Suski.
![Suski rozsierdzony na sejmowej komisji. "Z debilami pracować nie można. Do widzenia, debile" [WIDEO] Suski rozsierdzony na sejmowej komisji. "Z debilami pracować nie można. Do widzenia, debile" [WIDEO]](https://static-radom.cozadzien.pl/data/articles/xl-suski-rozsierdzony-na-sejmowej-komisji-z-debilami-pracowac-nie-mozna-do-widzenia-debile-1766071052.jpg)
![Suski rozsierdzony na sejmowej komisji. "Z debilami pracować nie można. Do widzenia, debile" [WIDEO] Suski rozsierdzony na sejmowej komisji. "Z debilami pracować nie można. Do widzenia, debile" [WIDEO]](https://static-radom.cozadzien.pl/data/articles/sm-16x9-suski-rozsierdzony-na-sejmowej-komisji-z-debilami-pracowac-nie-mozna-do-widzenia-debile-1766071052.jpg)













Napisz komentarz
Komentarze