Cztery remisy i dwie porażki - taki bilans po sześciu kolejkach sezonu 2025/26 Betlic 3. Ligi mieli na swoim koncie piłkarze Broni Radom. Przełamanie w końcu nadeszło - w siódmej serii gier, w starciu z Wigrami Suwałki przed własną publicznością. Rywale przystępowali do tego spotkania ze zdecydowanie lepszej pozycji, bo z dorobkiem 12 punktów.
Choć podopieczni Macieja Jarosza dotychczas nie grali źle, to jednak nie przekładało się to kompletnie na wyniki, co powodowało nerwowość w radomskiej ekipie. Przed meczem nad Radomiem przeszła burza i piłkarze grali na grząskim i dość mocno nasiąkniętym wodą boisku. Pierwsze minuty przyniosły sporo niedokładności i chaosu. Broń w końcu zaczęła osiągać przewagę. Po kwadransie Wigry przed stratą gola uratował słupek. W 30. minucie gospodarzom udało się już wyjść na prowadzenie, a autorem gola po strzale z kilku metrów był Sofiane Khiri. Chwilę później mocnym strzałem popisał się Dmytro Baszłaj, ale piłka minęła bramkę gości. Do przerwy wynik się nie zmienił.
Tuż po zmianie stron ekipa z Plant mogła podwyższyć rezultat, ale Khiri tym razem uderzył nad poprzeczką. Niedługo potem swoją szansę miał Kacper Noworyta, ale dobrą interwencją popisał się golkiper ekipy z Suwałk. Broń swego dopięła w 70. minucie. Khiri podał do Adriana Dziubińskiego, a ten precyzyjnym strzałem pokonał Mateusza Taudula i było 2:0. Gospodarze mieli jeszcze swoje szanse, ale do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i pierwsze zwycięstwo Broni w sezonie stało się faktem!
Po siedmiu kolejkach podopieczni Macieja Jarosza mają na koncie siedem punktów.
Broń Radom - Wigry Suwałki 2:0 (1:0)
Bramki: Khiri 30', Dziubiński 70'
















Napisz komentarz
Komentarze