Radomski konwent jest jednym z najstarszych w Polsce. Swoje powstanie zawdzięcza królowi Kazimierzowi Jagiellończykowi, który w 1467 roku wyraził zgodę na osiedlenie się bernardynów w królewskim mieście Radomiu. A raczej pod Radomiem, bo braciom na ich dom wyznaczono miejsce tuż za miejskimi murami – na przedmieściu lubelskim. Pierwsi zakonnicy pojawili się rok później i od razu rozpoczęli budowę, drewnianego, klasztoru oraz świątyni pw. św. Katarzyny. Już w 1480 przystąpiono do wznoszenia murowanego, jednonawowego, gotyckiego kościoła. W tym celu bracia postawili cegielnię, gdzie wypalali potrzebne na budowę cegły. Sami gasili wapno i wykonywali prace murarskie. Najpierw wybudowali prezbiterium wraz z zakrystią, która miała pełnić funkcję skarbca (teraz to kaplica Matki Boskiej Anielskiej). Potem wzniesione zostało południowe skrzydło klasztoru. W kolejnym etapie, pod koniec XV wieku, powstał korpus kościoła. Na końcu wybudowano pozostałe skrzydła klasztorne, łącząc je krytym piętrowym krużgankiem, z niewysoką wieżyczką w północno-wschodnim narożniku, charakterystyczną dla średniowiecznych klasztorów bernardynów. Cały kompleks został obwarowany.
W czwartej ćwierci XVI wieku do kościoła dobudowano kaplicę św. Anny. Przypuszcza się, że na początku XVII wieku, z powodu wad konstrukcyjnych, prezbiterium zostało zburzone i postawione ponownie. Zresztą całe XVII stulecie to generalne remonty zespołu; przebudowano wtedy większą część ołtarzy, nadając im charakter barokowy. W XIX wieku powstała kaplica św. Agnieszki. Unikatowym obiektem klasztoru jest budynek gospodarczy w skrzydle, tzw. piekarnik – pomieszczenie z wysokim piramidalnym kominem, niegdyś mieszczące kuchnię klasztorną i prawdopodobnie warzelnię wosku.
Działalność duszpasterska
Bernardyni od początku swojej działalności w Radomiu prowadzili energiczne duszpasterstwo. Odprawiali nabożeństwa, spowiadali, głosili kazania. Udzielali się także podczas uroczystości towarzyszących wizytom w Radomiu królów Polski, a kiedy w XVII-XVIII wieku w mieście obradował Trybunał Skarbowy Koronny, to najczęściej w kościele św. Katarzyny odbywały się msze inauguracyjne, w których uczestniczyli magnaci i szlachta z całej Rzeczpospolitej. W okresie zaborów z kolei bracia zaangażowali się w działalność patriotyczną. W czasie powstania styczniowego w klasztorze odbywały się narady powstańców, a bernardyni odbierali przysięgi od ruszających do walki. Zaborca odwzajemnił się represjami – wielu zakonników zostało zesłanych w głąb Rosji. W lipcu 1863 roku na terenie klasztoru zakwaterowały się oddziały rosyjskie, a rok później dokonano kasaty klasztoru. Majątek zakonu stał się własnością Skarbu Królestwa Polskiego, a bogate i niezwykle cenne zbiory biblioteczne przeniesiono do Seminarium Duchownego w Sandomierzu.

Niedługo później kościół i klasztor przeszedł pod opiekę księży diecezjalnych. Wtedy też zdecydowano się na ratowanie podupadającego zespołu. W latach 1911-1912, według projektu znakomitego architekta Stefana Szyllera, w kościele przeprowadzony został remont. Połączono wówczas kaplice św. Anny i św. Agnieszki, tworząc nawę boczną, dobudowano kruchtę północną i przebudowano zachodnią.
Bernardyni wrócili do Radomia w 1936 roku, kontynuując prace renowacyjne i rozwijając działalność duszpasterską. W latach 50. pożar strawił dachy kościoła i klasztoru, a jego skutki usuwano aż do roku 1962.
Pseudokopuła na tamburze
Ponownie dom radomskich bernardynów objęli we władanie robotnicy w latach 90. i można zaryzykować stwierdzenie, że od tamtej pory praktycznie bez przerwy trwają tu prace remontowo-konserwatorskie. Wszystkie pomagają w zachowaniu tego wyjątkowego zabytku, ale zdarza się także, że renowacja pozwala na zaskakujące odkrycia. Tak było chociażby w 2023 roku. Tym razem ojcowie bernardyni postanowili odnowić szczyt kaplicy św. Anny. Przechodzący ul. Żeromskiego obok kościoła św. Katarzyny przez dziesiątki lat widzieli płaski, pomalowany białą farbą fragment muru, z zegarem, odcinający się mocno od morza czerwonych cegieł. Tymczasem pod warstwą tynku i farby konserwatorzy natrafili na pozostałości detali architektonicznych – chociażby dachówki – tzw. karpiówki, świadczących o tym, że szczyt kaplicy pierwotnie wyglądał zupełnie inaczej. Jak zauważyli fachowcy, wzorowany na renesansowych kaplicach kopułowych, różni się od nich znacznie. Tamte szczyty były budowane z cegieł, jak same kaplice, a ten jest iluzoryczny – został stworzony przy pomocy sztukaterii i polichromii. Kierująca pracami konserwatorskimi Eliza Buszko, nie miała wątpliwości, że obiekt jest wyjątkowy. Jak naprawdę szczyt wyglądał, radomianie mogli zobaczyć dopiero rok później, bo w 2023 wykonano jedynie prace techniczne i przygotowano powierzchnię do malowania. Z gzymsów zniknęła dachówka, zastąpiona blachą, a sztukaterie odzyskały formę. Rozpoczęto też rekonstrukcję barokowej dekoracji malarskiej. Konserwacja szczytu zakończyła się we wrześniu 2024 roku i od tamtej pory możemy podziwiać barwną pseudokopułę na tamburze, czyli podstawie z pozorną latarnią.

Wszystkie te prace nie byłyby możliwe bez wsparcia, które ojcom bernardynom udzielili: Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, a także samorząd województwa mazowieckiego, w ramach programu „Mazowsze dla zabytków 2023”. Na zadanie „Konserwacja i restauracja szczytu północnego kaplicy św. Anny w formie pseudokopuły z tamburem i latarnią” zakonnicy otrzymali 90 tys. zł. Pierwszy etap robót pochłonął 600 tys. Także kontynuacja prac konserwatorskich spotkała się z przychylnością władz sejmiku. Tym razem radomskim bernardynom, w ramach programu „Mazowsze dla zabytków 2024”, przyznano 140 tys. zł.
Remont bramy i rewitalizacja ogrodów
W tym roku zakonnicy zajmują się „remontem konserwatorskim budynku bramnego w zespole klasztornym bernardynów”. W ramach projektu „Mazowsze dla zabytków 2025” otrzymali 180 tys. zł. Wnioskowali o 249 tys.
Natomiast 26 lutego 2025 radomscy bernardyni podpisali umowę na kolejne dofinansowanie. Tym razem projekt „Prace budowlano-konserwatorskie obejmujące Zespół Klasztorny Bernardynów w Radomiu” współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Funduszy Europejskich dla Mazowsza 2021-2027. Całkowita wartość przedsięwzięcia to prawie 5 mln zł, z czego dofinansowanie z UE to aż 4 mln 248 tys. zł. Pieniądze te pozwolą na konserwację i renowację zabytkowej elewacji klasztoru i remont fragmentów muru otaczającego zespół, a także na rewitalizację ogrodów klasztornych, które zostaną udostępnione mieszkańcom Radomia i turystom. Obiekt ma być także dostępny dla osób ze szczególnymi potrzebami.














































Napisz komentarz
Komentarze