Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 12 maja 2025 13:59
Reklama Fotowoltaika

Poseł Dariusz Matecki opuścił radomski areszt

Poseł Dariusz Matecki z Prawa i Sprawiedliwości opuścił Areszt Śledczy w Radomiu. Stało się tak po wpłaceniu poręczenia.
Poseł Dariusz Matecki opuścił radomski areszt

Źródło: fot. Marek Suski/FB

 Parlamentarzysta opuścił Areszt Śledczy w Radomiu 25 kwietnia po wpłaceniu przez jego rodzinę kaucji w wysokości 500 tys. zł.

Po opuszczeniu murów aresztu dziękował wszystkim, którzy go wspierali i określił pobyt za kartkami jako "areszt wydobywczy".

- Byłem więźniem politycznym - mówił po wyjściu z aresztu.

Matecki wspomniał także o próbach wymuszenia na nim zeznań obciążających Zbigniewa Ziobrę.

Poseł Dariusz Matecki został zatrzymany przez ABW 7 marca 2025 roku. Dzień później sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu parlamentarzysty na dwa miesiące. To pokłosie zawiadomienia Lasów Państwowych do prokuratury. Matecki miał być fikcyjnie zatrudniony w latach 2020-2023 w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie i doprowadzić do wyłudzenia 320 tys. zł ze spółek Skarbu Państwa. Działania Mateckiego miały też polegać na przekazywaniu ofert do Ministerstwa Sprawiedliwości ze Stowarzyszeń Przyjaciół Zdrowia oraz Stowarzyszenia Fidei Defensor jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem konkursów, żeby urzędnicy sprawdzili i skorygowali błędy. Prokuratura ustaliła też, że kwoty dotacji były wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama