W ostatnich dniach siatkarki Moya Radomki Radom zakończyły na półfinale rywalizację w Tauron Pucharze Polski kobiet oraz na ćwierćfinale w Pucharze CEV. Teraz wracają do ligowej rywalizacji. W sobotę zmierzą się z ŁKS-em Commerceconem Łódź. Podopieczne Jakuba Głuszaka będą chciały się zrewanżować za porażkę 0:3 w półfinale Pucharu Polski. Ten mecz odbył się zaledwie tydzień temu.
- Wiążę z tym starciem wielkie nadzieje i liczę, że wywieziemy jakiś punkt z Łodzi. W Pucharze Polski w pierwszym secie walczyłyśmy jak równy z równym. Brakowało niuansów, aby wygrać tę premierową partię, a potem gra mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć - mówi Kamila Witkowska, kapitan radomskiej drużyny.
Obecnie w tabeli Tauron Ligi Moya Radomka Radom jest na miejscu piątym, a ŁKS jest wiceliderem zmagań. - Każde "oczko" jest dla nas na wagę złota i mam nadzieję, że przed play-offami utrzymamy się na piątym miejscu - zaznacza Witkowska.
Początek spotkania w sobotę, 22 lutego o godz. 12.30 w Sport Arenie w Łodzi.
















Napisz komentarz
Komentarze