Niezwykle udany rok 2024 dla radomskich lekkoatletów

- Myślę, że to najlepszy rok w historii radomskiej lekkoatletyki. Mamy medale mistrzostw świata, kwalifikację i udział w igrzyskach olimpijski i rekordową liczbę medali mistrzostw Polski. Mamy też kilkanaście osób w reprezentacji Polski, w kadrze A. Jesteśmy cały czas w polskiej czołówce tej dyscypliny - mówi Artur Błasiński, prezes i trener RLTL GGG Radom.

Wspomniane medale mistrzostw świata do lat 20 w Limie wywalczyły Wiktoria Gadajska (srebrny) i Julia Adamczyk (brązowy). Kwalifikację na igrzyska olimpijskie wywalczyła z kolei Martyna Kotwiła.  - Wiem, że Radom pokładał duże nadzieję, że pojadę już na poprzednie igrzyska do Tokio. Wtedy to się nie udało, ale byłam sfokusowana na Paryż. Od ponad roku walczyłam o to, aby być wysoko w rankingu. Z różnymi efektami, ale wierzyłam do końca, że pojadę i Radom będzie miał swojego pierwszego lekkoatletycznego olimpijczyka. Igrzyska olimpijskie to całkiem inna bajka, na pewno bez porównania z imprezami takimi jak mistrzostwa Europy czy świata. Sama wioska olimpijska i skupienie wszystkich sportowców w jednym miejscu to coś niesamowitego - mówi Martyna Kotwiła, która w minionym roku wywalczyła też złote medale mistrzostw kraju w hali i na stadionie. 

Liczba medali krajowego czempionatu zdobyta przez radomian w różnych kategoriach wiekowych napawa optymizmem.  - Widzę świetlaną przyszłość przed radomską lekkoatletyką. To sport ciężki i pełen wyrzeczeń, ale zachęcamy do trenowania, stwarzamy warunki, jest dobra atmosfera. Z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość - zaznacza Błasiński. - Zapraszamy na zajęcia, mamy wspaniałych trenerów, fachowców. Warunki też są dobre. Jesteśmy dyscypliną, która ma dobrą przyszłość przed sobą - dodaje Marcin Waśniewski, prezes Radomskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.

Radomscy lekkoatleci podsumowali sezon na okolicznościowym spotkaniu, na którym nagrodzeni zostali medaliści. Wśród zaproszonych gości oprócz zawodników nie zabrakło też trenerów, sponsorów czy rodziców.