Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 08:49
Reklama

Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę

Policjant w czasie wolnym zatrzymał nietrzeźwego kierującego toyotą na ul. Miłej w Radomiu. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę

Źródło: fot. KWP zs. w Radomiu / screen

Do zdarzenia doszło wieczorem 12 lipca na ul. Miłej w Radomiu. Funkcjonariusz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KPP w Piasecznie w czasie wolnym od służby, jadąc z partnerką swoim prywatnym samochodem, zauważył kierującego toyotą, który nie mógł utrzymać prawidłowego toru jazdy, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu i spychał samochody jadące z naprzeciwka.

- Policjant doskonale wiedział, że musi przerwać niebezpieczną jazdę i podejrzewając, że kierujący autem jest nietrzeźwy, błyskawicznie zareagował. Zatrzymał mężczyznę, od którego wyraźnie było czuć woń alkoholu. Wezwany na miejsce patrol policji sprawdził stan trzeźwości 56-latka. Okazało się, że ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a jego samochód został odholowany - informuje zespół prasowy KWP zs. w Radomiu.

Teraz 56-latek za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Policja przypomina, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna oraz kara do trzech lat pozbawienia wolności. Każdy, nawet anonimowo może powiadomić najbliższą jednostkę policji o niepokojącym zdarzeniu, dzwoniąc na numer alarmowy 112.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama