Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 07:51
Reklama

Noworodek nie oddychał. W akcji policjanci [WIDEO]

- Pomocy, ratujcie moje dziecko, ono nie oddycha! - takie słowa usłyszeli w środę (05.06) policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Radomiu, którzy patrolowali po południu radomskie ulice. Od razu przystąpili do działań, które zakończyły się przywróceniem czynności życiowych u dziecka. Noworodek trafił do szpitala. A lekarz, który go badał stwierdził, że policjanci uratowali mu życie.
Noworodek nie oddychał. W akcji policjanci [WIDEO]

Źródło: fot. mazowiecka.policja.gov.pl

Mł. asp. Michał Bernaciak, podkom. Artur Staniszewski, asp. szt. Jacek Michalik, post. Daniel Walczyk, post. Krzsztof Gryka, post. Kacper Lenart służbę zaczęli o godz. 14, a mieli zakończyć o godz. 22. Gdy byli na wysokości ul. Waryńskiego w Radomiu, przy radiowozie zatrzymał się samochód osobowy, którego kierowca zaczął wołać o pomoc. Na przednim siedzeniu siedziała kobieta, która trzymała na rękach dziecko. Zaczęła prosić, by policjanci „ratowali jej dziecko”.

- Policjanci przejęli od roztrzęsionej kobiety dziecko. Nie oddychało. Natychmiast przystąpili do czynności ratunkowych. Mł. asp. Michał Bernaciak udrożnił drogi oddechowe i zaczął prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. W czasie jej trwania dziecko zaczęło oddychać. Inni mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz powiadomili pogotowie. W związku z godzinami szczytu na ulicach, podjęli decyzję by dziecko i matkę przewieźć radiowozem do szpitala. Policjanci telefonicznie na bieżąco przekazywali też informacje ojcu dziecka. W ciągu kilku minut noworodek trafił do szpitala, gdzie objęto go dalszą opieką - informuje Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu.

Gdy emocje już opadły, policjanci w rozmowie z ojcem dziecka ustalili przebieg całej historii. Okazało się, że matka zauważyła, że jej dziecko nie oddycha i poinformowała o tym męża. Natychmiast wsiedli w samochód i zaczęli jechać w kierunku szpitala. Na widok radiowozu zatrzymali swoje auto i poprosili o pomoc policjantów. 

Jeszcze tego samego dnia mundurowi nawiązali ponownie kontakt z ojcem dziecka, który poinformował ich, że stan dziecka jest stabilny i nic już nie zagraża jego zdrowiu. A lekarz, który go badał stwierdził, że życie zawdzięcza szybkiemu udzieleniu pomocy przez policjantów. Mundurowi udzieli też instruktażu ojcu dziecka, jak postępować w podobnych sytuacjach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama