Średnio 1345 widzów w sezonie 2023/2024 oglądało w halach mecze Tauron Ligi. Łącznie było ponad 212 tysięcy fanów, którzy przyszli przez całe rozgrywki obserwować starcia wszystkich dwunastu ekip kobiecej ligi. Tylko na domowych meczach Radomki w hali Radomskiego Centrum Sportu zasiadło 24 620 osób. To trzecia najwyższa frekwencja wśród klubów Tauron Ligi w minionym sezonie. Średnio dawało to 1894 kibiców na meczu.
Siatkarki Moya Radomki Radom wykręciły lepsze liczby niż ostatnia w PlusLidze drużyna Enei Czarni Radom – średnio o 20 widzów więcej oglądało mecze Tauron Ligi w Radomiu.
– Myślę, że mielibyśmy średnią trochę ponad dwa tysiące, gdyby wynik sportowy był trochę bardziej satysfakcjonujący, ale i tak uważamy to za naprawdę spore osiągnięcie – podkreśla Łukasz Kruk, dyrektor zarządzający Moya Radomki Radom. – Staraliśmy się przez cały sezon przyciągać młodych widzów w ramach programu „kibicuj z klasą”, na każdym meczu mieliśmy dzięki temu 200 - 250 młodych widzów. Mamy nadzieję na jak największą liczbę meczów w weekend w przyszłym sezonie, wtedy frekwencja jest najlepsza. Te liczby mogą cieszyć i zachęcają do jeszcze większej pracy w przyszłości – dodaje.
– Tauron Liga rośnie w siłę, nasze zawodniczki podnoszą poziom sportowy i później są siłą biało-czerwonych – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Widać po wynikach frekwencji oraz oglądalności w telewizji, że kobieca siatkówka w Polsce ma swoich wiernych fanów. Jako liga będziemy robić wszystko, by pomóc kobiecym rozgrywkom w dalszym rozwoju – dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze