Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 09:04
Reklama

Robert Prygiel będzie nowym prezydentem Radomia?

To już pewne: Robert Prygiel wystartuje w wyborach na prezydenta Radomia. Oficjalnie ma to ogłosić na poniedziałkowej konferencji prasowej. Na swojej liście wystawi też kandydatów do rady miejskiej.
Robert Prygiel będzie nowym prezydentem Radomia?

Źródło: Fot. CoZaDzień.pl / Piotr Nowakowski

Konferencja, na której były zawodnik i trener Czarnych Radom ogłosi swoją decyzję, co do startu w wyborach ma odbyć się w poniedziałek, 12 lutego o godz. 18 na ul. Żeromskiego. Prygiel poinformował o tym na swoim profilu na Facebooku:

Według naszych informacji, decyzja będzie jedna: Robert Prygiel oficjalnie ogłosi swój start w wyborach na prezydenta Radomia. Ciekawszą kwestią jest to, z jakiego komitetu wystartuje i czy będzie kandydatem popartym przez Prawo i Sprawiedliwość.

Na ten moment o poparciu nie ma mowy. PKW zarejestrowało już Komitet Wyborczy Wyborców Nowego Prezydenta Radomia Roberta Prygla, którego pełnomocnikiem został Łukasz Białczak, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Ziemi Radomskiej. To oznacza, że Prygiel wystawi kandydatów do rady z własnej listy, a tym samym na pewno nie wystartuje z listy PiS-u i nie umieści tam swoich przedstawicieli. Wydaje się, że Prygiel może liczyć na poparcie PiS-u jedynie wtedy, gdy kandydat tego ugrupowania polegnie już w pierwszej turze, a on sam dostanie się do drugiej i stoczy walkę o fotel prezydenta prawdopodobnie z Radosławem Witkowskim. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama