Cerrad Enea Czarni Radom z ZAKSĄ nie zdobyli punktu - przegrali 1:3. Radomianie wciąż nie są pewni utrzymania w rozgrywkach PlusLigi.
- Każdy czuje obawę, stres przed widmem spadku. Jesteśmy jednak profesjonalistami i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać zespół w PlusLidze. Nigdy nie przypuszczałem, że grając w Radomiu będę musiał patrzeć na zespół, który jest za nami w kontekście tego, kto spada z ligi... jest mi trochę głupio, ale niestety taka jest rzeczywistość i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby się utrzymać w PlusLidze - mówił Mateusz Masłowski, libero Cerradu Enei Czarnych Radom.
ZAKSA przyjechała do Radomia po czwartkowym zwycięstwie w złotym secie nad włoskim Trentino. Triumf ten zapewnił im awans do półfinału obecnej edycji Ligi Mistrzów.
- Mentalnie to był dla nas bardzo trudny mecz. Po takim spotkaniu jakie zagraliśmy w czwartek z Trentino, ciężko było wejść z powrotem na właściwe obroty i na pewno w Radomiu nie weszliśmy na te najwyższe - powiedział Wojciech Żaliński, przyjmujący ZAKSY.
Zobaczcie i wysłuchajcie, co powiedzieli zawodnicy Czarnych i ZAKSY po meczu 28. kolejki PlusLigi.















Napisz komentarz
Komentarze