Dla Arkadiusza Kułynycza był to pierwszy start od września 2022 roku. Radomianin do występu przygotowywał się m.in., podczas zgrupowania w chorwackim Porec. Tam oprócz niego trenował także Patryk Bednarz i blisko 250 czołowych zawodników z całego świata. - O dyspozycję fizyczną byłem spokojny – mówił tuż po ostatniej, finałowej walce aktualny mistrz Polski. Kułynycz w finale zmierzył się z Szymonem Szymonowiczem. Co ciekawe w maju w 2022 roku obaj zapaśnicy spotkali się na tej samej macie podczas mistrzostw Polski. Wówczas lepszy okazał się radomianin. Podobnie było i tym razem, a Kułynycz wygrał 4:0. - Taka też była taktyka na ten pojedynek, żeby zdobywać punkt po punkcie. Jak widać przyniosło to efekt – dodał triumfator walki. Jak się miało okazać, wiele emocji pojedynkowi towarzyszyło jeszcze po werdykcie... Otóż przed oficjalnym ogłoszeniem triumfatora, Kułynycz wyciągnął dłoń w kierunku rywala, chcąc podziękować Szymonowiczowi za efektowną walkę, ale ten nie odwzajemnił gestu! - Jak widać młodzież jeszcze trochę musi popracować, żeby pokonać starszych. Ważny jest także szacunek, dla triumfatora a tego zabrakło -podsumował finałową walkę Kułynycz.
Kilkanaście minut przed tym pojedynkiem na macie pojawił się Patryk Bednarz. On podobnie, jak i Kułynycz zameldował się w finale dzięki efektownym pojedynkom eliminacyjnym. W kluczowej walce na reprezentanta Polski czekał Kvicha Ananidze (Gruzja). Do starcia jednak nie doszło, bowiem utytułowany rywal zgłosił arbitrowi kontuzję dłoni. W związku z tym Bednarz okazał się triumfatorem kat. wag. 77 kg!
To nie jedyne medale zawodników gospodarza zmagań. Otóż na podium mistrzostw, zaliczanych do Pucharu Polki stawali jeszcze: Przemysław Piątek, Michał Kośla, Konrad Kozłowski i Wojciech Kański.
















Napisz komentarz
Komentarze