Już w sobotę Pilica udała się do Skierniewic na starcie z trzecim (przed tą serią gier) zespołem rozgrywek. Unia od początku narzuciła rywalom swój styl i po 36 minutach, i golach Kamila Sabiłło, prowadziła 2:0. W 43 minucie czerwona kartkę ujrzał Mateusz Stępień i gospodarze musieli do końca rywalizacji grać w osłabieniu. Gdy w 54 minucie Piotr Grober zdobył kontaktową bramkę, mogło się wydawać, że podopieczni Marcina Sikorskiego pójdą za ciosem. Tak się jednak nie stało. Pomimo gry w przewadze białobrzeżanie pozwolili przeciwnikom zdobyć dwa następne gole! Najpierw na listę strzelców wpisał się Adrian Dudziński, a wynik w doliczonym czasie gry z rzutu karnego ustalił Sabiłło.
Tymczasem sporo pracy miał arbiter Sebastian Wiśniowski w meczu Lechii z Bronią. Tarnowianin w trakcie mroźnego pojedynku podyktował dwa rzuty karne i pokazał czerwoną kartkę. Właśnie w 30 minucie jedenastkę na gola zamienił Adam Nowak i miejscowi utrzymali prowadzenie do przerwy. Ambitni radomianie dopięli swego w 71 minucie, gdy Marcin Szymczak zmusił do kapitulacji Mateusza Awdziewicza i był remis. Zawodnik Broni podobnie, jak i Nowak, uczynił to bezpośrednim uderzeniem z rzutu karnego. Radość radomian nie trwała długo. Najpierw w 76 minucie Kajetan Jędryczko ujrzał druga żółta kartkę i osłabił zespół, a w samej końcówce dwa potężne ciosy zawodnikom z Plant zadali: Kacper Bąk i Kamil Szymczak.
Wyniki:
Unia Skierniewice - Pilica Białobrzegi 4:1 (2:0)
Bramki: Kamil Sabiłło 3 (23’, 36’, 90’ (k), Adrian Dudziński (58’) - Piotr Grober (54’).
w Nieborowie.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Broń Radom 3:1 (1:0)
Bramki: Adam Nowak 30 (k), Kacper Bąk 88, Kamil Szymczak 90 - Marcin Szymczak 71 (k)
Napisz komentarz
Komentarze