Do zdarzenia doszło w sobotę, 29 października około godz. 19. Świętokrzyscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kobiecie biegnącej torami. Jak się okazało, kobieta to mieszkanka Ukrainy, która jechała z dziećmi do Warszawy. Na przystanku Skarżysko Kościelne wyszła z pociągu na peron. Chwilę później pociąg ruszył w stronę Radomia, pozostawiając kobietę na peronie. Ta ruszyła w pościg torami za oddalającym się pociągiem.
Wysłany na miejsce patrol zatrzymał ją w miejscowości Lipowe Pole. Po wysłuchaniu historii policjanci skontaktowali się z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei w Radomiu. Ci ustalili, gdzie obecnie znajdują się dzieci. Maluchami w wieku 5 lat i 7 lat, a także 10 lat zaopiekowała się załoga pociągu. Pomogła im wysiąść na stacji w Radomiu, dokąd innym pociągiem dotarła ich matka. W trakcie przejazdu kierownik pociągu nawiązał rozmowę z radomskim dyżurnym Straży Ochrony Kolei. Dzięki temu kobieta mogła porozmawiać przez chwilę ze swoimi dziećmi i uspokoić je.
Cała historia zakończyła się szczęśliwie, a rodzina bezpiecznie dotarła do Warszawy.
















Napisz komentarz
Komentarze