Do piątkowej rywalizacji obie drużyny podchodzą w pełni zmotywowane. Ewentualny triumf pozwoliłby na znalezienie się w górnej strefie tabeli, co nie jest bez znaczenia. Wszystko dlatego, że niezwykle spłaszczona jest tabela. Czwarta obecnie w rozgrywkach Wisła Płock zgromadziła póki co 17 oczek, a więc o trzy więcej aniżeli Cracovia i Radomiak, za to 16. Warta (miejsce spadkowe), ma zaledwie o trzy punkty mniej!
Pojedynek z co najmniej jeszcze jednego powodu zapowiada się niezwykle emocjonująco. Otóż zarówno Mariusz Lewandowski, jak i Jacek Zieliński będą mogli skorzystać ze wszystkich podopiecznych, bowiem nikt nie będzie pauzował za kartki.
W nieco lepszych nastrojach do meczu podejdzie zespół Pasów, który przed własną publicznością zremisował z Pogonią, kiedy radomianie, po jednym z najsłabszych pojedynków przegrali z Rakowem w Częstochowie 0:3. Wprawdzie korzystając z przerwy reprezentacyjnej radomianie pokonali uczestnika Ligi Mistrzów Szachtar Donieck, ale był to jednak mecz towarzyski. Mecz krakowian na obiekcie MOSiR-u będzie piątym w sezonie, kiedy wystąpią w roli gości. Wcześniej należały im się pochwały za triumf nad Górnikiem Zabrze i remis we Wrocławiu. Za to doznali dwóch porażek w Łodzi i Mielcu (po 0:2).
- Mają bardzo dobrych zawodników, którzy robią różnice na boisku. Ponadto mają dobrą ławkę rezerwowych, co też jest ważne w ekstraklasie. Są nieprzewidywalni. Potrafią mocno pracować w obronie, mają piekielnie mocne kontrataki. Także pod tym kontem mocno przeanalizowaliśmy rywali, żeby nie dopuścić do błędu, który wiemy, czym może się skończyć – powiedział Mariusz Lewandowski, trener Radomiaka.
Zawody poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocławia a pierwszy gwizdek nastąpi w piątek 30 września o godz. 18:00. Relacje na żywo przeprowadzi portal – Cozadzien.pl oraz Radio Rekord!
















Napisz komentarz
Komentarze