Przed rozpoczęciem meczu to łowiczanie byli faworytem spotkania z Pilicą, ale ci drudzy liczyli na dobrą serię wyjazdowych spotkań. Wszystko dlatego, że w pierwszym takim meczu rozegranym w Białymstoku Pilica rozgromiła rezerwy Jagiellonii.
Tymczasem pojedynek dużo lepiej rozpoczął się dla gości, którzy w 21 minucie po golu Damiana Winiarskiego objęli prowadzenie. Takim też wynikiem (1:0) zakończyła się 1. połowa. Po zmianie stron inicjatywa należała do Pelikana. Już w 53 minucie Jakub Tabor zmusił do kapitulacji Filipa Adamczyka i mecz rozpoczynał się niejako na nowo. Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bowiem w 61 minucie precyzyjnym uderzeniem futbolówki z rzutu wolnego popisał się Winiarski i białobrzeżanie po raz drugi w meczu wyszli na prowadzenie. Minuty mijały, a gospodarze pomimo przygniatającej przewagi w posiadaniu piłki nie byli w stanie odmienić losów rywalizacji. Kulminacyjny moment pojedynku miał jednak miejsce w 89 minucie. Wtedy to bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego popisał się Kamil Łojszczyk, a Adamczyk po raz drugi, i jak się miało okazać ostatni, wyciągał piłkę z siatki. Ostatecznie Pelikan zremisował z Pilicą.
Pelikan Łowicz – Pilica Białobrzegi 2:2 (0:1)
Bramki: Tabor, Łojszczyk – Winiarski 2.
Pilica: Adamczyk – Krawczyk (26. Racis, 68. Stawiarz), Walasek, Kencel, Drabik, Michalski, Zawadzki, Wojtysiak (57. Niedziela), Winiarski, Grober, Rudnicki (68. Bućko).















Napisz komentarz
Komentarze