Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej w nagranym filmie poinformował o kwotach, jakie wydano na film "Klecha". Przypomnijmy, że Rada Miejska w Radomiu przekazała producentowi 900 tys. zł na realizację filmu, który miał być promocją naszego miasta. Niestety, produkcja, która miała mieć premierę w 2018 r. do tej pory nie ujrzała światła dziennego (nie licząc pokazów przedpremierowych). Resursa Obywatelska nalicza już kary umowne, które obecnie wynoszą ok. 2 mln zł.
- Rada Miejska, ale również i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego powinny podjąć działania w celu odzyskania środków, które zostały wydane na produkcję tego filmu. Filmu, który nie wiadomo czy ujrzy światło dzienne - stwierdził Konrad Frysztak.
Tymi wypowiedziami zaskoczony jest Andrzej Stachecki, producent filmu. - Firma Monolith nie wycofała się z dystrybucji filmu "Klecha". W ciągu kilku najbliższych dni ma odbyć się spotkanie ze mną, reżyserem filmu oraz dystrybutorem, na którym mają zapaść decyzje w sprawie dalszej współpracy. Nie mogę na razie potwierdzić dokładnej daty premiery, myślę, że więcej będę mógł powiedzieć już wkrótce. Nie ma jednak zagrożenia, że ten film do kin nie trafi - tłumaczy producent.
W tej sprawie próbowaliśmy skontaktować się również z firmą Monolith Films. Niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na zadane pytania.















Napisz komentarz
Komentarze