Piękna słoneczna pogoda, ale i wysoka temperatura czekały na biegaczy X Półmaratonu Radomskiego Czerwca '76. - Faktycznie jest upalnie i to chyba już taka tradycja. Na dziesięć edycji bodajże osiem było z taką pogodą jak dzisiaj. Jesteśmy szczęśliwi, że pomimo trudnych warunków pogodowych, tak liczna grupa biegaczy zawitała do Radomia - mówi Tadeusz Kraska, prezes Stowarzyszenia "Biegiem Radom!", organizator imprezy.
Bieg wystartował spod Radomskiego Centrum Sportu przy ul. Struga, a meta znajdowała się wewnątrz hali. Trasa tradycyjnie przebiegała obok miejsc związanych z protestem Radomskiego Czerwca ‘76. - Trasa nowa, ale ciekawa. Bieganie w centrum miasta powoduje, że nie może to być technicznie łatwe. Jest duże nasycenie zakrętów, ale też sporo podbiegów i zbiegów. Ponadto biegniemy koło miejsc historycznie związanych z wydarzeniami czerwcowymi. Końcówkę mamy z podbiegiem. Z ulicy 25 czerwca wbiegamy w Struga i tutaj jest góreczka, która na 21. kilometrze będzie dawała w kość - zaznacza Tadeusz Kraska. - Meta w hali, to było jedno z naszych marzeń. Mocno przeżywamy tę metę i to nasz debiut w tej kwestii. To nowe wyzwanie - dodaje.
Półmaraton Radomskiego Czerwca '76 to bieg z historią w tle. Tradycyjnie półmaraton został poprzedzony biegiem charytatywnym "Mila Radości-Dumne Warchoły". - Bieg jest wydarzeniem stricte sportowym. Startuje tu czołówka krajowa. Jednym z jego celów jest jednak upamiętnienie protestu czerwcowego. Dzień przed półmaratonem tradycyjnie odbył się bieg charytatywny, z którego środki przekazujemy na konto Stowarzyszenia Radomskiego Czerwca - wyjaśnia Tadeusz Kraska.
Najszybciej z dystansem 21 kilometrów i 97 metrów poradził sobie Białorusin Vladislav Pryamov, który linię mety minął w czasie 01.07.35. - Pierwszy raz startowałem w Radomiu. Jestem zadowolony z biegu. Oczywiście życiówki w tych warunkach nie pobiłem, było bardzo gorąco. Organizacja biegu była natomiast na bardzo wysokim poziomie - podkreśla zwycięzca.
Jako drugi linię mety przekroczył Mateusz Kaczor, który był o 14 sekund wolniejszy od Białorusina. - Trasa bardzo wymagająca. Dodatkowo wiatr i wysoka temperatura. Cieszę się, że udało mi się zająć drugie miejsce, bo dwa tygodnie temu miałem kontuzję i perypetie zdrowotne. Cieszę się, że wystartowałem u siebie i udało mi się zająć wysoką pozycję - mówi Kaczor, który reprezentuje barwy RLTL Optima Radom.
Na najniższym stopniu podium uplasował się Kamil Walczyk z czasem 1.08.40. Wśród pań najszybsza była Lilia Fisikovici z Mołdawii z czasem 1:18:14. W X Półmaratonie Radomskiego Czerwca '76 wystartowało prawie 800 osób.
Tuż przed startem uczestnicy odśpiewali hymn narodowy, ale też uczcili minutą ciszy pamięć Rafała Dąbrowskiego, biegacza, który rok temu zmarł tuż przed metą radomskiego półmaratonu.
W półmaratonie pobiegła grupa "Spartanie Dzieciom", która poprzez poprzez udział w długodystansowych biegach ulicznych, niesie pomoc niepełnosprawnym dzieciom. Tym razem grupa pomogła 9-miesięcznemu Antosiowi Siczkowi.















Napisz komentarz
Komentarze