Popisy akrobatów, kuglarzy, iluzjonistów, żonglerów, połykaczy ognia i wielu innych można było zobaczyć podczas XI Międzynarodowego Festiwalu Artystów Ulicznych i Precyzji w Radomiu.
- W tym roku rozszerzyliśmy format nie tylko o wydarzenia na Fontannach, deptaku, czy placu Corazziego, bo na przykład w parku Kościuszki odbywa się Ogólnopolski Turniej Iluzjonistów. Będą też dwa spektakle, jeden z nich opowiada o historii przemian naszego miasta poprzez wyraz sztuki teatru ruchu, teatru cyrku. Odbędzie się też spektakularny pokaz ogniowy - mówi Adrian Pruski - organizator.
Pokazy tradycyjnie odbywały się w kilku miejscach na deptaku oraz w parku im. T. Kościuszki. Swoje niezwykłe umiejętności prezentowali artyści z całego kraju, a także z Australii, Włoch i Hiszpanii.
- Będę się uwalniał z kaftana bezpieczeństwa i łańcuchów w półtorej minuty i dodatkowo będę robił trochę iluzji. Nie zmieniam swojego programu dlatego, że jak przyjeżdżam do Radomia, to mimo, że czasami widzę te same uśmiechnięte buzie to ludzie nadal kochają ten program i widzą to raz w roku, więc przyjeżdżam z tym co tutaj lubią najbardziej mówi Kacper Mysiorek - iluzjonista.
To największy festiwal ze wszystkich, które do tej pory zorganizowano. Przez dwa dni centrum miasta wypełniały tłumy.
J- est to coś nowego, fajnego - dla młodzieży, starszych, dla wszystkich pokoleń - twierdzi pani Beata.
- Super, bo to już któryś rok z rzędu. Zawsze jesteśmy - mówi pan Piotr.
Dwudniowa impreza zakończyła się scenicznym pokazem iluzji w sali Radomskiej Orkiestry Kameralnej w wykonaniu Adriana Pruskiego.















Napisz komentarz
Komentarze