Dariusz Banasik – trener Radomiaka Radom
- Przegraliśmy sromotnie, dość wysoko. To najważniejsze. Ponadto uważam, że zespół gospodarzy był zdecydowanie lepszy i zasłużenie wygrał. Od początku Pogoń kontrolowała przebieg meczu. Uprzedzaliśmy piłkarzy, że Portowcy będą się chcieli zrehabilitować za ostatnią porażkę z Lechem i będzie nas tu czekać bardzo ciężkie spotkanie. Tak też było. Straciliśmy bramkę w szóstej minucie meczu po stałym fragmencie, a zazwyczaj nie tracimy w ten sposób goli. Potem wynik przez jakiś czas się utrzymywał. Wyszliśmy na drugą połowę bojowo nastawieni, ale następnie przytrafiła się ta nieszczęsna czerwona kartka. Padła z tego bramka na 2:0 i mecz się na tym dla nas zakończył. Ale nie załamujemy się. Byliśmy dziś zdecydowanie słabszym zespołem. Trzeba jednak pamiętać, że jesteśmy w tej lidze beniaminkiem. Wracając do sytuacji z drugą żółtą kartką - wydaje mi się, że sędzia nieco się z nią pospieszył. Był to taki "miękki" faul, a sędziowie zazwyczaj deklarują, że druga żółta kartka musi być zawsze bezdyskusyjna.














Napisz komentarz
Komentarze