Na inaugurację rundy rewanżowej Enea Orlęta pokonali akademików z Warszawy. W kolejnym meczu rozegranym również we własnej hali podopieczni Patryka Kuchczyńskiego mierzyli się z innym zespołem ze stolicy, a mianowicie – Warszawianką. Wydawać by się mogło, że tym razem o ewentualny triumf będzie zwolenianom zdecydowanie łatwiej, bo ich przeciwnicy w gronie 11 zespołów zajmowali 9 miejsce. Mecz jednak pokazał, że wcale tak nie było.
Zawodnicy beniaminka przez całą pierwszą połowę starali się złapać właściwy rytm, ale im się ta sztuka nie udawała. W 28 minucie po golu Mateusza Mazurka przyjezdni wyszli nawet na najwyższe, bo czterobramkowe prowadzenia, ale dwa ostatnie gole pierwszej części uzyskali już szczypiorniści Orląt.
Mimo wszystko po 30 minutach zanosiło się na niespodziankę. Ponadto wcale nie lepiej było na początku drugiej połowy. W szeregach Warszawianki wręcz nie do zatrzymania był Krzysztof Wnękowski, który zdobywał gola za golem. Sytuacja zaczęła zmieniać się w ostatnim kwadransie. Od 45 do 47 minuty Orlęta uzyskały w końcu trzy bramki z rzędu i doprowadziły do remisu. Za to w 56 minucie do bramki gości trafił Mateusz Seroka i wydawało się, że to już koniec emocji, bowiem miejscowi wygrywali 26:23. Wprawdzie podopieczni Tomasza Porzezińskiego w samej końcówce zmniejszyli jeszcze straty do jednego gola, ale na więcej nie starczyło im już czasu.
W meczu 14. kolejki zwolenianie zagrają na wyjeździe z uczniami SMS-u ZPRP Płock. Ten pojedynek ma się odbyć w weekend 26/27 lutego.
Enea Orlęta Zwoleń – Warszawianka Warszawa 29:28 (10:12)
Enea: Koshovy, Lubawy – Kamiński 2, Kuchczyński 6, Rojek 2, Marzęda 1, Misalski 1, Seroka 9, Grzelak 1, Łodziński 3, Kubajka 4.















Napisz komentarz
Komentarze