W ostatniej serii gier Czarni pojechali do dalekiego Lubina na mecz z tamtejszym Cuprum i przywieźli stamtąd dwa ważne punkty. Teraz podopieczni Jakuba Bednaruka pojadą do zdecydowanie bliżej położnego Lublina na mecz z beniaminkiem rozgrywek PlusLigi.
- Dla nas nie ma nieważnych meczów. Nie ma spotkań bez presji, bez stawki. Cały sezon tak będzie i trzeba sobie z tym radzić. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy oczekiwaliby, żebyśmy wygrywali więcej, ale do końca sezonu jeszcze trochę zostało. Na razie z trudnych terenów, takich jak Suwałki czy Lubin przywozimy punkty i jestem pewien, że jeśli utrzymamy ten poziom ofensywy co w Lubinie, to z Lublina też punkty przywieziemy - mówi Jakub Bednaruk, trener Cerradu Enei Czarnych Radom.
Ekipa LUK Lublin spisuje się do tej pory w rozgrywkach całkiem nieźle i zajmuje ósmą lokatę w tabeli mając na koncie 11 "oczek", czyli o trzy więcej niż radomianie. W ostatniej serii gier podopieczni Dariusza Daszkiewicza sprawili niespodziankę wygrywając z Asseco Resovią Rzeszów 3:1.
Początek spotkania o godzinie 17.30 w niedzielę, 5 grudnia w lubelskiej hali Globus.















Napisz komentarz
Komentarze