To pierwsza tego typu impreza nie tylko w gminie Mirów, ale i całym regionie radomskim. Jak mówią organizatorzy, miała to być forma uhonorowania i docenienia pracy rolników, a także świetna okazja do wspólnej integracji.
- Taki pomysł urodził się w głowie mojego kolegi Rafała Mańko z firmy Rafex, który zadzwonił do mnie pewnego dnia i powiedział, żebyśmy zorganizowali jakąś imprezę w Mirówkę. Stąd pierwszy festiwal traktorów, który się u nas odbywa. Mam nadzieję, że będzie to wydarzenie cykliczne - mówi Bernadetta Kaczmarzyk, organizator wydarzenia.
Program całego wydarzenia był bardzo bogaty. Największe zainteresowanie budziły rywalizacje traktorów, które rozpoczęły się od uroczystej parady. Można było zobaczyć najnowsze pojazdy, warte kilkaset tysięcy złotych jak i również klasyczne Ursusy, bardzo popularne do tej pory na polskich wsiach. Chętni mogli rywalizować w ujeżdżaniu byka. Nie zabrakło również dmuchańców dla dzieci czy strzelnicy.
- Są atrakcje dla dzieci i młodzieży, każdy coś dla siebie znajdzie - dodaje Kaczmarzyk.
- Fajna impreza, bo łączymy kilka pokoleń w jednym miejscu. Mamy atrakcje dla osób starszych, które wychowały się w kulturze ludowej, bo mamy Koła Gospodyń Wiejskich czy zespoły ludowe z gminy Mirów i nie tylko. Mamy też zespoły biesiadne, które również wystąpią - zaznacza Rafał Czubak, współorganizator imprezy.
Głównym punktem imprezy były występy muzyczne. Najpierw o godzinie 16 na scenie pojawił się Miły Pan, a o 21 ogromnym zainteresowaniem cieszył się koncert grupy Piękni i Młodzi, która po raz pierwszy wystąpiła na terenie powiatu szydłowieckiego.















Napisz komentarz
Komentarze