Problem z nielegalnym wyrzucaniem odpadów jest spory. Wciąż wiele osób zamiast wywozić śmieci do PSZOK-u wyrzuca przy drodze lub wywozi do lasu. Ale równie dużym problemem jest zaśmiecanie przestrzeni miejskiej. Na wiosnę, jak grzyby po deszczu, zauważyć można tony śmieci, bezmyślnie rozrzuconych na terenach zielonych. Niemalże na każdej ulicy, widać sterty walających się pustych butelek, opakowań i innych odpadów. Dlatego grupa mieszkańców naszego miasta wzięła sprawy w swoje ręce.
W sobotę, 10 kwietnia grupa radomian zorganizowała sprzątanie Radomia w wersji mobilnej. Akcję odbyła się dzięki #GrupieReagowania i klubu Konfederacji Radom. - Bulwary nad rzeką Mleczną mogłyby być miejscem, w którym każdy radomianin ma możliwość miłego spędzenia czasu. Niestety stan tego miejsca jest opłakany i nie należy do najciekawszych z powodu zaniedbania przez Urząd Miejski w Radomiu, radę miejską, Zakładu Usług Komunalnych oraz prezydenta Radosław Witkowski - komentuje Krystian Amanowicz. - Natomiast chciałbym stanowczo zaznaczyć, że radomianie mają dość politycznych przepychanek kosztem Radomia. Bulwary nad Mleczną są zaśmiecone, jednym z powodów jest brak koszy na śmieci, a w drugiej części bulwarów, zbyt mała ich ilość.
W związku z tym aktywiści apelują do władz miasta, aby możliwie jak najszybciej ten problem rozwiązać. - Jako obywatele Radomia prosimy o ustawienie dodatkowych koszy przy bulwarach, ponieważ wizerunek naszego miasta traci przez nadmiar śmieci. Na pewno za jakiś czas sprawdzimy, czy w tej kwestii coś się zmieniło – mówi Krystian Amanowicz.
Akcja #SprzątanieRadomia ma być cyklicznym wydarzeniem. Kolejna edycja sprzątania w przyszłym miesiącu. Inicjatorzy akcji już teraz zapraszają wszystkich chętnych, którzy chcieliby pomóc.
Przypomnijmy, 22 kwietnia wypada Międzynarodowy Dzień Ziemi. Dwa dni później, 24 kwietnia o godz. 12.00, stowarzyszenie Droga Mleczna i Zielona Akcja Radom planują wspólne sprzątanie "skrawka naszego świata".
Napisz komentarz
Komentarze