Odpady porzucone w michrowskim lesie wskazywały na sprawcę z Warszawy, natomiast śmieci porzucone w Woli Grabskiej „wypadły z bagażnika” mieszkańcowi gm. Belsk Duży. Wezwani przez dzielnicowego sprawcy okazali skruchę. Zapłacili też mandaty i posprzątali odpady.
Na początku marca podobny przypadek odnotował Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu. Stare opony, pozostałości po remoncie a nawet starą lodówkę znaleziono obok drogi, przy niezabudowanym odcinku ul. Chorzowskiej.
















Napisz komentarz
Komentarze