Zawodniczki HydroTrucku w sobotę podejmą jednego z outsiderów rozgrywek, a więc Piastovię Piastów. Radomianki do spotkania z rywalem, który w dotychczasowych ośmiu spotkaniach zgromadził zaledwie dwa punkty, przystąpią podwójnie zmotywowane. Po pierwsze po raz ostatni zagrają na obiekcie MOSiR-u, na którym w trwającym sezonie nie wygrały, a po drugie - to we wtorek w zaległym pojedynku nie dały szans Trójce Staszówka/Jelna, triumfując 4:1.
Szansa na pierwszy domowy triumf jest więc duża, ale należy pamiętać, że „HydroLuksiary” w Radomiu rozegrały cztery mecze, które kończyły następującymi wynikami: SWD Wodzisław Śląski 0:3, Tarnovia Tarnów 2:2, UKS SMS II Łódź 0:1, Resovia Rzeszów 2:2.
Oczywiście Piastovia, nie jest zespołem tego kalibru co pozostałe cztery, z którymi radomianki się mierzyły, ale jak często podkreśla trener Pawłowski, to jest kobieca piłka i wszystko jest możliwe.
- Do tego derbowego pojedynku podejdziemy z wolą odniesienia zwycięstwa. Nie będzie, jednak łatwo. Pocieszające jest to, że żadna z zawodniczek nie zgłasza urazu, a więc wyjdziemy w optymalnym składzie - przyznał trener Pawłowski.
Początek meczu pomiędzy HydroTruckiem, a Piastovią w sobotę o godz. 12.















Napisz komentarz
Komentarze