Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
W ostatnią sobotę (15 października) w Katowicach odbyła się gala FEN 14, podczas której w walce wstępnej radomianin Albert Odzimkowski stoczył pojedynek w kategorii 77 kg z Mateuszem Strzelczykiem. Popularny "Złoty" rozstrzygnął sobotnią walkę w trzeciej rundzie, kończąc starcie przed czasem. Jak podkreśla Albert Odzimkowski, plan na walkę z Mateuszem Strzelczykiem został zrealizowany w stu procentach.
- Moją walkę oceniam na duży plus. Spokojnie i konsekwentnie realizowałem założenia taktyczne, które jak widać przyniosły mi zwycięstwo. Głównie skupiałem się na skracaniu dystansu i kontroli przeciwnika w parterze i sukcesywnie go obijać. - powiedział po walce, w rozmowie z naszym serwisem Albert Odzimkowski.
"Złoty" całą walkę zakończył w trzeciej rundzie pojedynku, kiedy to zastosował tzw duszenie zza pleców, nie dając Mateuszowi Strzelczykowi szans na skuteczną obronę. Przeciwnik Alberta Odzimkowskiego musiał zatem "odklepać", a sędzia zakończył walkę, na korzyść radomskiego fightera.
- W trzeciej rundzie udało mi się zamroczyć przeciwnika w stójce, ale nie chciałem ryzykować i wybrałem kontrolę, punktowanie w pojedynku. Realizacja taktyki i skuteczne obijanie przeciwnika dało mi szansę zakończyć walkę przed końcem, kiedy to przez duszenie zza pleców, sędzia musiał zakończyć pojedynek. Może i walka była bez fajerwerków, jednak dla mnie jest najważniejsze, że kontrolowałem pojedynek i realizowałem w pełni taktykę - dodaje popularny "Złoty".
(fot. dzięki uprzejmości Alberta Odzimkowskiego)
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.














