- Jest już 10 miesięcy po planowanym terminie premiery, a filmu „Klecha” jak nie było tak nie ma. Mało tego, nie ma też rzetelnych wyjaśnień ze strony producenta i są zaległości w wypłatach dla statystów, dostawców usług i innych wierzycieli. W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak skierowanie sprawy na drogę sądową. Tu przypomnę, że jako miasto jesteśmy koproducentem i decyzją Rady Miejskiej przekazaliśmy na realizację filmu 900 tys. zł. Będziemy domagać się od producenta filmu należnych nam kar z tytułu opóźnień - poinformował dziś prezydent Radosław Witkowski.
Przypomnijmy, film "Klecha" opowiadający o losach ks. Romana Kotlarza był kręcony od sierpnia 2017 do października 2018 roku. Podczas ponad 50 dni zdjęciowych realizowano sceny m.in. w Radomiu, Trablicach i na Jasnej Górze. Na planie filmu pojawiło się w sumie 3 tys. aktorów i statystów. Pierwotnie premiera filmu zaplanowana była na 17 października 2018, w 90. rocznicę urodzin ks. Romana Kotlarza. Następnie film miał być gotowy do końca marca 2019, tak też się nie stało i Resursa Obywatelska zaczęła naliczać producentowi „Klechy” kary finansowe za niedotrzymanie terminu premiery filmu.
W lipcu pojawiła się również informacja, że Telewizja Polska nie będzie już dystrybutorem filmu. - Film jest w końcowej fazie postprodukcji. Prawdopodobnie wszystkie prace zostaną zakończone we wrześniu tego roku - zapowiadał wówczas Andrzej Stachecki producent filmu "Klecha".
Budżet filmu „Klecha” wyniósł około 8,5 miliona złotych. Miasto Radom – zgodnie z decyzją rady miejskiej – wsparło produkcję filmu kwotą 900 tys. zł. Kooproducentem obrazu została Resursa Obywatelska. Reżyserem obrazu jest Jacek Gwizdała.















Napisz komentarz
Komentarze