Nie od dziś wiadomo, że Radomiak po absencji Artura Haluch i kontuzji Mateusza Kochalskiego pozostawał tak naprawdę z jednym golkiperem – Mateuszem Kryczką. Klub czynił więc starania, aby pozyskać bramkarza, ale to nie było łatwe. Tym bardziej, że Radomiak szukał takiego, który ma status młodzieżowca. Wybór padł na niezwykle utalentowanego Cezarego Misztę.
- Cieszę się, że trafiłem do Radomiaka, który jest wysoko w tabeli i przychodzi tutaj na mecze mnóstwo kibiców. Wierzę w to, że ta runda będzie dla nas udana. Do zobaczenia na meczach – przyznał nowy bramkarz „Zielonych”.
Bardzo zadowolony z transferu był również opiekun Dariusz Banasik. Kto wie, czy to właśnie jego kontakty z warszawskim klubem, nie zadecydowały o ostatecznym sprowadzeniu reprezentanta kraju w kategoriach młodzieżowych do Radomia.
- Bardzo zabiegaliśmy o ten transfer. Zadecydowaliśmy, że tu na tej pozycji bramkarza chcemy jeszcze większą rywalizację, i chcemy przede wszystkim młodzieżowca. Z tych naszych wyliczeń wyszło, że najbliżej będzie, żeby porozumieć się z Legią. Czarek to utalentowany zawodnik, który gra w reprezentacji Polski w swoim roczniku. Zrobiliśmy wszystko, żeby go wyciągnąć, choć miał inne propozycje. Udało się przekonać zawodnika, bo miałem gdzieś tam dobry kontakt z trenerami Legii, z dyrektorem sportowym. Doszliśmy do wniosku, że Radomiak to będzie bardzo dobry rozwój dla niego i lepiej żeby grał w zespole, który walczy o jakieś cele – oznajmił Dariusz Banasik, trener czwartej drużyny Fortuna 1. Ligi.
Tymczasem w piątek radomianie udają się na zgrupowanie do Włoch, a opiekun będzie miał do dyspozycji 21. zawodników w tym właśnie młodego Misztę.















Napisz komentarz
Komentarze